1 sierpnia 2020 roku minęła kolejna, już 76 rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Dla nas to symbol bohaterstwa walczących z pokolenia Kolumbów, niewyobrażalnego okrucieństwa Niemców (choćby rzeź Woli), dla niektórych też błędy dowódców. Tego dnia twitter został zdominowany postami, zdjęciami, opiniami na ten temat. Poniżej ciekawe formy uczczenia tego wydarzenia

Dla polityczki Sylwii Spurek , naszej bohaterki z wcześniejszego felietonu , w dniu rocznicy, najważniejszą rzeczą było podkreślenie…. Zresztą przeczytajcie i oceńcie sami.

Jak co roku rozgorzały te same spory, co do zasadności decyzji o wybuchu powstania. Poniżej kilka głosów publicystów w tej dyskusji, która nigdy się w Polsce nie zakończy. Jednak bez względu na to, jakie jest zdanie o dowódcach, nikt nie kwestionuje męstwa walczących.

 

Mnie osobiście szokują dalsze powojenne losy „kata Warszawy”, odpowiadającego za tłumienie powstania Hansa Reinefartha. Po wojnie osiadł w RFN i stał się politykiem. W latach 1951 -1967 został wybrany na burmistrza miasta Westerland, w okresie 1958 – 1967 na posła do Landtagu Szlezwika Holsztynu. Umiera w 1979 roku. Zbrodniarz nigdy nie poniósł odpowiedzialności za swoje czyny. Poniżej na zdjęciu z kolegami i w mundurze generała SS.